piątek, 5 grudnia 2014

Quatre-epices, gęsie rillettes i oczekiwanie na śnieg





Pierwsze skrobanie szyb i pierwszy śnieg.
Chwilowa nadzieja na zamianę szarości w biel.
Dzieckiem nie jestem już od bardzo dawna, 
ale pierwszy śnieg wciąż wywołuje dziecięcy entuzjazm.
Mam ochotę wybiec z domu i ulepić bałwana
lub wsiąść na sanki i zjechać z największej górki w okolicy.
Niestety tym razem radość nie trwała długo.
Od dwóch dni, na próżno, wypatruję białych płatków za oknem.
Uwielbiam patrzeć, jak z gracją wirują w powietrzu
i pokrywają wszystko dookoła białym puchem.
Może jutro znów zatańczą na wietrze i zostaną na dłużej.
A dziś rozłożę parasol, aby schronić się przed deszczem,
a później rozgrzeję piekarnik i zrobię kolejną porcję rilette.
Będzie jak znalazł, kiedy świat przykryje biała kołderka.





Mieszanka quatre-epices

1 łyżka mielonego białego pieprzu
1 łyżka mielonej gałki muszkatołowej
1 łyżka mielonego imbiru
1 łyżka mielonych goździków

Wymieszać, przechowywać w szczelnym pojemniku.
Używać do rillettes, pasztetów i mięsnych farszów.





Gęsie rillettes

2 gęsie uda
około 3 szklanki gęsiego tłuszczu
kilka gałązek świeżego tymianku
2 szalotki
2 ząbki czosnku
2 listki laurowe
1/2 łyżeczki quatre epices
sól


Udka ułożyć w żaroodpornym naczyniu, dodać pokrojone w ćwiartki szalotki,
rozgniecione ząbki czosnku, tymianek i liście laurowe.
Zalać gorącym tłuszczem, tak aby całe mięso było zakryte,
wstawić do piekarnika nagrzanego do 120-130stC.
Piec około 4 godzin, aż mięso będzie odchodzić od kości.
Można też gotować mięso w garnku na małym ogniu.
Wyjąć udka i przyprawy z tłuszczu, mięso oddzielić od kości
i podzielić na małe kawałki, używając dwóch widelców,
dodać quatre epices, doprawić solą i dokładnie wymieszać.
Przełożyć do szklanego lub glinianego naczynia,
zalać tłuszczem i przechowywać w lodówce do 2 tygodni.




Miłego weekendu!


15 komentarzy:

  1. Ciepełko domku i pycha na talerzu - ideał. A mieszanka przypraw idealna też do ciacha, sprawdzałam i ja :) Białego marzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do ciacha? Muszę poszperać u Ciebie.:)
      Niestety śniegu ani śladu, ale liczę, że już niedługo... :)

      Usuń
  2. Kolejny świetny przepis z gęsią w roli głównej :)
    A śniegu też powoli wypatruję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli? Ja już wychodzę ze skóry!
      Ale przecież oficjalnie zimy jeszcze nie ma.;)

      Usuń
  3. Wygląda wspaniale :) bardzo apetyczne :) pozdrawiamy serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i przesyłam Wam serdeczne pozdrowienia.:)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa mieszanka, a ta gęś? Nie wpadłabym na to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta mieszanka pysznie komponuje się z mięsem,
      a gęsie smarowidło... zachęcam do spróbowania.:)

      Usuń
  5. Czekałam, wiedząc, że skoro zużyłaś piersi na smarowidło, musi być też coś i z udek.
    A korpus jako dodatek do pożywnego rosołu?
    Mieszankę przypraw zaraz zrobię, bowiem do tej pory używałam tylko gałki i imbiru - wypróbuję z dodatkiem imbiru:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest, z korpusu powstał aromatyczny rosół.:)
      No i jak, mieszanka przypadła do gustu?

      Usuń
  6. Dziękuję za zaproszenie i pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, już nie muszę zamawiać quatre-epices z Francji :))
    Do rilletes nie dodawałam, ale do gulaszu, do pure z ziemniaków, do ciasta... bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Z mięsem i ziemniakami bardzo mi smakuje, ale z ciastem jeszcze nie próbowałam.
      Czas to zmienić!;)

      Usuń